KOJA NR.1 - matizek

Ta koja jest Matizka.

*PRZYPROWADZA MATIZKA I ZAMYKA W TEJ CELI*

*wstaje zaczyna krzyczeć po chwili siada i siedzi i mruczy pod nosem*

*podchodzi i wali zastrzyk matizkowi* Człowieku, psychotropy zażyte, a jak zacznie się okaleczanie zaczniemy dawać morfine... To kwestia czasu.... *wychodzi i zamyka cele*

*wstaje patrzy po chwili mdleje*

*leży i krzyczy "Takie rzeczy to ja w przeczkolu jadlem" po tem mdleje*

*potem wstaje i siedzi po chwili krzyczy "Jestem tu by żyć" wtedy siada i spiewa pod nosem*

*wchodzi i przywiązxuje go do łóżka* *wstrzykuje mu środki uspokajające i lecznicze* *wstrzykuje dawkie psychotropów* Będziesz krzyczał bo to boli ale masz leki uspokajające moze nie dostaneisz kolejnych ataków.....

*wstaje i krzyczy "Wsadzc se do w dupsko to bedzie niezly odjazd*Po chwili siada i mówi do siebie takie ciulstwo braem w przeczkolu i dzalal tak jak dzis czyli wogole nie dzalalo*

*po chwili pierzi bonka wstaje i mowi"Pale pedała na mnie nie dzała"potem mruczy pod nosem"glupie to a modre ale i tak wychodzi na h*j*

*wtedy wstaje i krzyczy"Ku**a **ć"wtedy slyszy jakis głos i mowi co to za pierdolec gada a ja tu jestem i bede*

*wtedy siada i mdleje*

*wastaje i żyga po chwili zyga ponownie potem siada i żtga jescze raz wtedy krzyzy "nie wchodzić ja śpie" wtedy sasypa*

*wstaje i krzyczy A ja mam klawisze w dupie ooo*

*wstrzykuje mu leki [dożylne]* Zaraz cie wypuścimy na spacerniak ogólny, a na noc masz tu wrócić bo inaczej ci wstrzykne jakieś LSD....