_Biuro Klawiszów

W tym więzeniu rządzimy my a Wy macie nas słuchać! Mamy tu kilka zasad które wkrótce poznacie. Jak macie do nas jakąś sprawę, lepiej żeby była sensowna, to kierujcie ją do nas w tym biurze. Mam nadzieję, że będziecie grzeczni, bo nie ręczymy za siebie Twisted Evil

Witaj szefie pamiętasz moja propozycję, załatwisz to dla mnie?

Jasne T-bag, zawsze możesz na mnie liczyć *uśmiecha się* jeżeli Ty bedziesz dla mnie przychylny ja dla Ciebie tez

Szefie to ja juz pujdę... *odchodzi w stronę skrzydła z celami*

ozesz ty ,... klawisz! a tak bylo tutaj tyle luzu ....

Masz coś jeszcze do powiedzenia? Wynocha mi stąd jak nie masz do mnie żadnej sprawy! A co do T-baga to żegnam i do zobaczenia

mrr ostry *wychodzi zamykajac drzwi*

*siada na krześle i pije kawe jedząc chessburgera i mówi do siebie* dzisiaj miałem pełne ręce roboty hih

szefie dziś wpłynie na pana konto 200 zielonych i jeszce 20 za moje dilerstwo Smile

USIĄDŹ BAGWELL *MÓWI* CHCESZ CHEESBURGERA? *UŚMIECHA SIĘ* JESTEM CI WDZIĘCZNY ZA TĄ KASĘ, ALE NIE ZAPOMNIJ DODAĆ 80 FRANKLINA BEDE MIAŁ WTEDY 300. ROZUMIEMY SIĘ DOBRZE MAM NADZIEJE ZE DOJEDIZEMY DO POROZUMIENIA Smile

*bierze cheesburgera* *je* Słuchaj szefie, jesteś swietnym człowiekiem... rozumiemy się doskonale zaraz moi ludzie wpłaca ci 80 zielonych oprucz tej pensji...

DZIEKI BAGWELL CIESZE SIĘ ŻE DOSZLIŚMY DO POROZUMIENIA *ŚMIEJE SIĘ* A MOŻE JESZCZE CZEGOŚ POTRZEBUJESZ? MÓJ JEŻELI COŚ CHCESZ

Narazie nie szefie... mam wszystko przydała by się jeszce wizyta w burdelu, albo w sexshopie ale to niewykonalne *uśmiecha się i wychodzi* Dlatego.. wystarczaja tacy jak tweener....

HEH ROZUMIEM BAGWELL *UŚMIECHA SIĘ* JAK COŚ TO MÓW A PUKI CO TO DOZOBACZENIA *WYCHODZI NA SPACERNIAK*

Bellick doszły do mnei wieści, ze maja dosć moich skłonności... wiec mam interes Bellick.... Przypilnuj mnie... jestem tu za ważną osobą aby przez te skłonnosci stracić stanowisko...