ŻAŁOBA

Przez okolicznosci losu muj przyjaciel z celi sie zabił - pożegnajmy go - prosze strażników owyrozumiałosć dla odwiedzajacych ten post *lekko mruzy oczy* - przez wasze zabawy zginał muj przyjaciel.... *głaszcze kota i pada nak olana przed koja scofielda*

Jerst tu choc jeden czujacy?

*staje i jest przez minute nic nie mowi, spuszcza glowe i odchodzi, na koji kladzie origami scotfielda*

*Do celi wchodzi M-Red klęka przed koją i czyta na głos biblie*

*siada przy koji i klepie charlesa po plecach* Widzisz nawet nei cuzły T-Bag w twoich oczach ma litość... *siedzi pare minut w ciszy i zamysleniu* *wstaje i wychodząc szepcze - szkoda chłopca*

Dziękuje wam... *głaszcze Merilyn i siada przy koji Scofielda* Nie dam chyba rady meiszkać w tej celi.... Wiem, że michael popełnił zbrodnię przed samobójstwem, ale i tak to neipozostawia mi nic....

*przychodzi nic niemówi przez minute ,kładzie kwiat na koji Fisha i wychodzi*

*PRZYCHODZI ZCIĄGA CZAPKĘ POLICYJNĄ SKŁADA RĘCE, SPUSZCZA GŁOWĘ I ODDAJE CHOŁD SCOFIELDOWI MÓWIĄZ PO CICHU* BOŻE DLACZEGO NIE BYŁO MNIE TAM GDY ON SIĘ ZABIJAŁ PRÓBÓJĄC ZABIJĄC KOLEGĘ, ZLITUJ SIĘ NAD JEGO DUSZĄ, TO DOBRY CHŁOPAK *RZEGNA SIĘ I ZE SMUTKIEM WYCHODZI MÓWIĄC* CHCESZ CHARLES KOGOŚ DO SWOJEJ CELI ?

*podchodzi klęka i zaczyna się modlić* Boże spraw aby jego duża oczyściła się ze zbrodni. I pomóż tez mi żyć między ludźmi którzy ciągle żyją i mogą takie zbrodnie jak on popełnić *wstaje kładzie kwiatek i odchodzi*

*PRZYCHODZI KLĘKA I MÓWI* NIECH ODPOCZYWA W POKOJU ! ZAMYKAM TEMAT !